piątek, 21 lutego 2025

Oczywisty wynik

 


Obudził się i niemal od razu zauważył, że coś się zmieniło. Nie czuł swojego ciała tylko dziwną lekkość i wewnętrzną pustkę. Rozejrzał się po owalnym, skąpo oświetlonym pomieszczeniu. Jego wzrok zatrzymał się na zakapturzonej postaci stojącej w najciemniejszej części komnaty. Usłyszał ponury głos:
    – Witaj Eryku. Nazywam się Harun, jestem opiekunem nowych rezydentów.
    – Skąd znasz moje imię?
    – W tym miejscu nie jest ono żadną tajemnicą – odparł spokojnie Harun.
    – Gdzie jestem? – zapytał Eryk patrząc z niedowierzaniem na swoje ręce.
    Stojący w mroku mężczyzna pokręcił głową z wyraźną rezygnacją.
    – Tam gdzie każdy Wybraniec po miesiącu treningu i walce z Pradawnym Złem… Na cmentarzu.

Przeczytaj też: Zniszczone marzenie

czwartek, 13 lutego 2025

Zniszczone marzenie

 

Podniósł się z ociąganiem słysząc pukanie. Otworzył drzwi i momentalnie się rozpromienił. Zobaczył, bowiem przed sobą starca w długiej białej szacie i szpiczastym kapeluszu z kunsztownie wykonaną laską. Czarodziej!
    – Wiedziałem – powiedział Tim z ekscytacją. – Wiedziałem, że moje znamię nie jest zwyczajne. Od zawsze czułem, że muszę mieć jakąś moc. Pomożesz mi ją obudzić?
     Starzec nie zdążył odpowiedzieć.
   – Dokąd mnie zabierzesz? – dopytywał młodzieniec. – Do magicznej szkoły? Na wyprawę po potężny artefakt? W podróż celem ucieczki przed zabójcami i wyszkolenia mnie do walki z niepokonanym czarnoksiężnikiem? Godzę się na wszystko.
    – Przepraszam ­– rzekł zakłopotany mag. – Ja tylko szukam kowala. Mój koń zgubił podkowę.

Przeczytaj też: Ponure losy "Dzieci Hurina"