piątek, 25 sierpnia 2017

Udręka wojownika



Wydawać by się mogło, że posiadanie gadającego miecza niesie ze sobą same zalety. Wszak to potężny artefakt, który zapewni zwycięstwo w każdej potyczce. Wykonany przez prawdziwego mistrza może przekazać jego mądrość. Jest dobrym kompanem do rozmów w trakcie długiej wyprawy.
Niestety dobrodziejstwa przysłaniają niewątpliwe wady takiego oręża. Jedną z nich jest niechęć do współpracy, to przez nią ostatnią walkę przypłaciłem trwałym kalectwem.
Na gościńcu dopadło nas pięciu bandytów, dobrze wyszkolonych i wyekwipowanych. Nie było czasu na ucieczkę, chwyciłem za rękojeść, lecz poczułem niemożliwy do zwalczenia opór.
- Wyłaź do cholery – krzyknąłem.
- Nie mam ochoty, głowica mnie boli – odparł Pogromca.

piątek, 4 sierpnia 2017

Kariera stoi otworem cz. III



Mistrz Sztuk Magicznych Markus stał się popularny dzięki tworzeniu świetnych zaklęć. Jego interes rozkwitał, zamówienia spływały w zastraszającym tempie. Musiał jednak skupić się na najważniejszym zadaniu. Klient, który do niego przyszedł miał ogromną władzę tyle, że teoretycznie. Nie chciał być marionetką, potrzebował narzędzia, dzięki któremu zyska prawdziwe poważanie. Okazja już była, potrzebował tylko wewnętrznej siły.
Markus misternie konstruował zaklęcie, musiało być skuteczne. Jeżeli wszystko się uda, czarownik stanie się bajecznie bogaty.
Pozostało tylko jakoś nazwać ten czar by już w momencie wypowiadania wprawił w osłupienie każdego, kto go usłyszy. Po namyśle Markus zdecydował się na „Prezydenckie Weto”. Krótkie, ale szokujące.

Polecam: Mistrz Markus i "Zaczarowane wakacje"