poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Czas zmian cz.I


Beta1 nadzorował rewitalizację jednego ze zniszczonych regionów. Jego zespół, bez większych przeszkód realizował poszczególne etapy prac. Natrafił przy okazji na kilka różnych, przynajmniej stuletnich nośników danych. Większość była w złym stanie, dlatego technicy odzyskali z nich pliki, przekonwertowali i dodali do lokalnej bazy. Jedynka właśnie zabierał się do przejrzenia odświeżonego zbioru. Do jego obowiązków należało analizowanie artefaktów oraz przesyłanie zwierzchnikom odzyskanych, niebezpiecznych informacji.
    Dwie pozycje w otwartym katalogu, zwróciły uwagę Bety1. Były to plik tekstowy oraz coś, co, z uwagi na rozmiar, musiało być zapisem wideo lub symulacją. Wyświetlił pierwszy z nich, który okazał się artykułem.­­­

Znajdź chwilę na coś fantastycznego – symulator Time of Changes 

Symulator Time of Changes to nowa produkcja studia Real World Games. Czym tym razem zaskakują twórcy, uznawanej już za kultową, trylogii FPS-ów Age of War?
Po pierwsze wykorzystują innowacyjną technologię. Po drugie oddają graczom do dyspozycji dwa tryby fabularne przedstawiające zupełnie inne wydarzenia. Co jeszcze trzeba wiedzieć o grze wrocławskiego studia?

Nowy wymiar wirtualnej rozrywki

Słowo gra, nie oddaje w pełni tego, czym jest produkcja zespołu z Real World Games. Time of Changes to przełom w grupie symulatorów. Wirtualna rozrywka, jeszcze nigdy nie była tak bliska rzeczywistości. Z pomocą gogli RealityWindow i kombinezonu stymulującego, gracze dosłownie przenoszą się do nowego świata. Zestaw oferuje ulepszony system odczuwania bólu. Mało tego, dzięki niemu użytkownicy czują dotykane przedmioty i podmuchy wiatru. Docierają do nich dźwięki z otoczenia, a nawet zapachy. Co ważne, mogą precyzyjnie ustawić intensywność odbieranych bodźców. Za grafikę odpowiada autorski silnik wrocławskiego studia, Real World One. Generowanych przez niego lokacji i postaci nie sposób odróżnić od prawdziwych.

Wciągająca fabuła

Technologia to nie wszystko, co zachęca do zagrania w Time of Changes. Warto się zapoznać z tą produkcją z uwagi na angażującą historię. Akcja rozpoczyna się w momencie wybuchu wielkiej wojny pomiędzy ludzkością a samoświadomymi maszynami. Fabuła nie jest tak ograna, jak może się wydawać. Przedstawiane wydarzenia opierają się na symulacji takiego konfliktu, przeprowadzonej przez analityków, strategów wojskowych i specjalistów w zakresie uzbrojenia. Są dwa tryby fabularne do wyboru, w których rozwój wydarzeń zależy wyłącznie od decyzji graczy. Pierwszy jest związany z ewakuacją cywili do koloni na Marsie, drugi rozgrywa się na objętej wojną ziemi. Co ważne, gracze nie muszą wcielać się w obrońców ludzkości.

Twórcy Time of Changes postawili na rozbudowany kreator postaci. Użytkownicy, grający samodzielnie lub w wieloosobowych zespołach, mają do wyboru kilka interesujących klas postaci. Należą do nich między innymi:

  •  żołnierz armii ludzkości,
  •  żołnierz armii maszyn,
  •  żołnierz obrony kolonialnej,
  • dron kosmicznej floty inwazyjnej.

Gra oferuje łącznie osiem klas i rzecz jasna możliwość wyboru płci, wyglądu, cech charakteru czy oprogramowania osobowego maszyny. Bez względu na stronę konfliktu, rozgrywka wciąga od pierwszych minut. O Time of Changes można pisać jeszcze długo. Zamiast tego zachęcamy do zanurzenia się w tym świecie. Dzięki niemu, można przekonać się, że otaczająca nas rzeczywistość to nie wszystko.

  Artykuł zainteresował Betę1 na tyle, że postanowił uruchomić symulację. Dzięki konwersji przeprowadzonej przez techników, nie potrzebował archaicznych gogli, ani kombinezonu. Po logach producentów i ikonce startu, na jego zamkniętych powiekach wyświetlił się ekran główny. Nadzorca wybrał tryb dla jednego gracza i przeszedł do kreatora postaci. Postanowił wcielić się we frontowego żołnierza maszyn, Neo-HoSap Alfa4, walczącego na ziemi.
    Po dopracowaniu wyglądu i schematu oprogramowania osobowego, Beta1 uruchomił prolog gry. Stał się Alfą4, maszerującym na umocnione pozycje Zjednoczonej Armii Ludzkości. Po przejściu kilku metrów, dosłownie wpadł w wir walki.
    – Rozproszyć się i czekać na wyłom – odebrał rozkaz od dowódcy.
CDN.

Przeczytaj też: Definicja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz